Z czym to się je? Czyli wszystko o kijach LEKI cz. II
Trekking i hikking są to podobne dyscypliny, w obydwu chodzi o górskie trasy. Zapewne każdy wytrwany użytkownik byłby w stanie podać dokładne różnice pomiędzy nimi, my natomiast przybliżmy ich specyfikację amatorom. Kije trekkingowe/hikkingowe powinny być mocne i trwałe gdyż służą nie tylko do marszy ale rónież do podpierania się na górskich szlakach.
Rękojeść kijów trekkingowych przystosowana jest do pionowego trzymania kija, ma to umożliwić odepchnięcie się od podłoża oraz stabilność. Na rynku możemy znaleźć rękojeści zwykłe, korkowe oraz rękojeści typu TERMO. Pomagają utrzymać izolację termiczną, dzieki nim dłoń oraz palce nie wychładzają się tak szybko w wysokich partiach gór. Gdybyśmy chcieli uprawiać nordic walking na tych kijach, zwyczajnie po chwili marszu by nas zaczeła boleć ręka.
Pasek, przeważnie nylonowy, zapobiega wypuszczeniu kija. Brak rękawiczek można tłumaczyć tym, że w razie wypadku lub problemów kij wysówa się z ręki przez co nie spowoduje że utkniemy między skałami lub zrobimy sobie jeszcze większą krzywdę. Przy nordic walking nie musimy martwić się tym, że gdzieś ugrzęźniemy, więc rękawiczki są wygodnym dodatkiem.
Same kije są cięższe od nordicowych, dlatego że muszą być wsparciem dla całego ciała. Musimy mieć pewność że nie złamią się w trakcie wędrówki. Przy ciężkich trasach lepiej jest wybierać kije aluminiwe, ich konstrukcja jest dużo mocniejsza i wytrzymalsza. Kije carbonowe z zasady są ultralekkie a co za tym idzie mogą się częściej łamać (idealne do tras łatwych, szybkich, dla początkujących i laików). Ważne jest, abyśmy mieli możliwość regulacji kija, czyli dostosowania go do terenu. Często trzeba zwiększać lub zmniejszać ich wysokość. Płynna i szybka regulacja jest tu wskazana. Rozróżniamy dwa systemy regulacji: Super Lock (system zakrętki) oraz Speed Lock (system klamerki). Sami musimy zdecydować które rozwiązanie jest dla nas wygodniejsze i praktyczniejsze.
Talerzyki są tutaj obszerne, zakończone małymi ząbkami. Muszą zapobiegać zapadaniu się kijów w żwir, piasek itp. Musimy mieć maksymalne oparcie dla ciała, jest to nie tylko kwestia wygody ale i bezpieczeństwa.
Groty kijów trekkingowych ścięte są na płasko, muszą się dobrze klinować pomiędzy kamieniami i korzeniami. Muszą dawać stabilne podparcie. Niektóre kije wyposażone są w systemy antishock (amortyzują mikro wstrząsy). Jesto to ciekawy dodatek, który pomaga chronić stawy.
Kije trekkingowe dla wygody powinny byc składane, łatwo jest wtedy schować lub przypiąć je do plecaka. Kija o stałej długości (Nordic Walking) nie bylibyśmy w stanie praktycznie schować. Musielibyśmy dokupować specjalny pokrowiec, co skutkowałoby dodatkowych bagażem a przede wszystkim niewygodą.
Jak widać różnica pomiędzy budową kijów nordic walking a trekking/hikking jest znacząca. Jeśli chcielibyśmy chodzić po górach na kijach nordicowych w najlepszym przypadku złamalibyśmy kij i musieli zejść ze szlaku. W najgorszym wypadku...niech zadziała wyobraźnia, nie będziemy tworzyć czarnych scenariuszy. Natomiast jeśli chcielibyśmy uprawiać nordic walking na kijach trekkingowych na pewno byśmy odczuwali dyskomfort oraz nie mogli zastosować odpowiedniej techniki marszu.
W skrócie- kije trekkingowe/hikkingowe stawiają na bezpieczeństwo, kije nordic walking stawiają na wygodę.